11 sierpnia 2021
Jeśli interesujesz się technikami nauki języków obcych, a w innym przypadku nie czytał*byś tego wpisu, to zapewne wiesz, że ważniejsze od ilości godzin poświęconych na pracę nad językiem obcych jest jej regularność. Tak, Twoje działania na tym obszarze będą zdecydowanie efektywniejsze, skuteczniejsze, jeśli zamiast całego dnia spędzonego z nosem w książkach raz na tydzień, wygospodarujesz chociażby 15 minut, ale codziennie. Jeśli dodatkowo stanie się to Twoim nawykiem, to sukces masz już w kieszeni… no prawie. Może się bowiem okazać, że po tygodniach, miesiącach, a nawet latach stwierdzisz, że owszem, pracujesz nad językiem codziennie, ale kręcisz się w miejscu. Jak tysiące, jeśli nie miliony innych osób próbujących nauczyć się języków obcych. Być może zastanawiając się nad przyczyną tego stanu rzeczy zaczniesz obwiniać się nawet o brak predyspozycji językowych? Uwierzysz, że jesteś absolutnie pozbawion* talentu, albo język jest koszmarnie trudny?
Tymczasem powód, dla którego kręcimy się w kółko, zazwyczaj jest prozaiczny.
Czy wiesz, dokąd chcesz dojść?
I którędy?
Jeśli nie wyznaczył*ś sobie konkretnego punktu na mapie, jeśli w ogóle nie masz mapy, to po prostu się błąkasz. Poruszasz się jak we mgle i mimo Twoich starań, nie widać zadowalających efektów. A brak efektów oznacza spadek motywacji do nauki, przyjemności z całego procesu i finalnie prowadzi do zniechęcenia.
Aby pomóc Ci się wydostać z tego błędnego koła (lub nie pozwolić Ci w nie wpaść) i zacząć uczyć się efektywnie i przyjemnie, przeprowadzę Cię przez proces tworzenia mapy nauki. To właśnie Ty najlepiej znasz siebie i swoje potrzeby, jesteś w tanie stworzyć plan, który nie tylko zapewni widoczne efekty, ale zwiększy Twoją motywację. To co, jesteś gotow*?
ZACZYNAMY
Jeśli chcesz, możesz wykorzystać szablon, który dla Ciebie przygotowałam. POBIERAM GO! Wydrukuj go, najlepiej w kolorze, a po wypełnieniu, powieś w widocznym miejscu – niech przypomina Ci o Twoich zasadach i motywuje do nauki. W podkreślonych miejscach staraj się pisać hasłowo, a ewentualne notatki, uwagi zapisuj z boku (np. w formie mapy myśli), najlepiej kolorowymi długopisami.
Możesz także stworzyć swoją własną formę mapy nauki. Wystarczy kartka i kolorowe długopisy. Do dzieła!
Krok 1. Skąd?
Gdy włączysz nawigację, by ustawić drogę do jakiegoś punktu, musisz podać swoją lokalizację, albo miejsce, z którego planujesz wyruszyć. W przeciwnym razie wyznaczenie trasy nie będzie możliwe. Tak też jest w przypadku nauki języka. Tymczasem wielu z nas zapomina o tym istotnym elemencie. Zanim więc zaczniesz tworzyć ambitne plany, zastanów się, gdzie rzeczywiście jesteś. Określenie tego może wcale nie być takie proste. Przed wszystkim staraj się być w miarę obiektywn*. Jeśli znacznie zawyżysz swoje możliwości, założenia, która za chwilę poczynisz uzupełniając kolejne elementy naszej mapy nauki, przerosną Twoje możliwości i wpędzą Cię w poczcie winy. Jeśli zaniżysz, to zamiast iść dalej, będziesz cały czas jedynie powtarzać materiał, które jest Ci de facto już dobrze znany, a zatem zamiast dokądś dojść, będziesz stał* w miejscu. Określając swój poziom staraj się zwrócić uwagę na dwie rzeczy:
Krok 2. Dokąd?
Czy wiesz, że wiele osób nie ma pojęcia, dokąd chce dojść? „Chcę się nauczyć tureckiego” – to zdanie kompletnie niczego nie oznacza. Dla każdego z nas „nauczyć się” oznacza coś kompletnie innego. Niektórzy chcą potrafić złożyć zamówienie w restauracji, potrafić się przywitać, pożegnać, podziękować po turecku, powiedzieć kilka słów o sobie, inni oglądać tureckie seriale, filmy, czytać Orhana Pamuka w oryginale, a jeszcze inni wykładać po turecku czy prowadzić szkolenia biznesowe. Te cele (już o wiele konkretniejsze) oznaczają konieczność opanowania języka tureckiego na zupełnie innych poziomach, prawda? W tym punkcie chciałabym, abyś zastanowił* się jaki jest Twój cel. Uwaga, tu także zwróć uwagę na dwie rzeczy:
Krok 3. Mam czas
Krok 4. To mi pomoże
Zastanów się, kto lub co może być Twoją trampoliną w nauce języka, wsparciem i kopniakiem do działania w chwilach zwątpienia.
Osoby – zastanów się, z kim się możesz uczyć lub praktykować turecki. Kto może Cię w tym wspierać? Znajoma, z którą pójdziesz na kurs i będziecie się nawzajem motywować, partner, z którym możesz rozmawiać po turecku, a może grupa na FB?
Metody i techniki – to, co działa na innych, niekoniecznie musi zadziałać na Ciebie. Jeśli czujesz niechęć, znużenie, to być może źle dobrał*ś techniki do swoich potrzeb? Twój mózg nie może się nudzić, wówczas tracisz czas, ale się nie uczysz. Tradycyjne ćwiczenia gramatyczne nie są dla wszystkich, niektórzy doskonale odnajdą się w praktycznych formach, np. dla nich idealne będą media społecznościowe, filmy, seriale, vlogi, blogi, strony internetowe, muzyka w języku tureckim. Język to narzędzie i używając go do zdobycia wiedzy, która nas interesuje, robiąc z jego pomocą coś, co stanowi dla nas rozrywkę, także się uczymy.
Jeśli potrzebujesz inspiracji na sprytne sposoby nauki bez książek i podręczników, zerknij TU.
Wyjazdy – tak perspektywa wyjazdu lub pobyt w Turcji, możliwość pełnego zanurzenia w języku potrafi dać efekt super przyspieszonego kursu językowego. Należy tylko tę szanse dobrze wykorzystać. Będąc w Turcji nie uciekajmy w angielski czy inne języki, mówmy wyłącznie po turecku, nawet jeśli na początku będzie to „migowy” turecki.
KROK 5. Moje materiały
Mniej znaczy więcej. Duża ilość materiałów, bałagan w nich panujący jest już na wstępie zniechęcający. Tracimy czas, aby odkopać się spod materiałów, zdecydować, co danego dnia będziemy robić. Gdy już podejmiemy decyzję, okazuje się, że temat niekoniecznie jest dopasowany do naszego aktualnego poziomu, że to co robimy dziś, nie wynika z tego, co robiliśmy wczoraj.
Nauka języka przypomina wchodzenie po schodach, stopień po stopniu. Nigdzie nie dojdziemy, jeśli najpierw próbujemy wskoczyć na dziesiąty stopień, później zeskakujemy na 5 i tak w kółko. Spójrzmy na angielski – na rynku dostępnych jest mnóstwo doskonale przygotowanych, atrakcyjnych materiałów, ale nie wykupujemy całej księgarni. Decydujemy się na jedną, dwie, trzy pozycje, które w danym momencie wydają się najlepiej odpowiadać naszym potrzebom. To samo zróbmy z tureckim, nie rzucajmy się na wszystko, co uda nam się w tym języku znaleźć.
Pamiętaj też, aby materiały, z których korzystasz:
Pamiętaj, że taką mapę nauki należy tworzyć raz na jakiś czas, że ona musi być zmieniana zgodnie z tym, jak zmienia się nasze życie i potrzeby językowe.
Mam nadzieję, że udało mi się zainspirować Cię do stworzenia własnej strategii w nauce i rozjaśnić pewne sprawy. Pamiętaj, że jeśli będziesz mieć pytania lub będziesz chciał* skonsultować się ze mną, możesz napisać na adres biuro@lisan.eu – z przyjemnością Ci pomogę.
Miłej, owocnej nauki!
Magda Yıldırım